Po raz kolejny skutecznością błysnął Tomasz Ejankowski, który czterokrotnie zmusił do kapitulacji bramkarza gospodarzy, perfekcyjnie wykonywanymi stałymi fragmentami gry.
W drugiej połowie szansę gry otrzymał utalentowany junior Wisły Kuba Kowalski (2003), który jest przez trenera Łukomskiego powoli wprowadzany do pierwszego składu.
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.